To nieprawda, że nie ma już nic do zrobienia. Hospicjum to też życie. Wszystko, co ważne, dzieje się właśnie teraz. Bądźcie z nami.
Dziękujemy!
24 września 2024
Kochani, nigdy dość słów wdzięczności. Za Waszą pomoc, wrażliwość. Trudno wszystkim podziękować indywidualnie... Dziękujemy za wpłaty, jakich dokonujecie na realizację naszych celów statutowych, większe i mniejsze - wszystkie szczere i z serca płynące. Za wsparcie fundacji i indywidualną pomoc naszym pacjentom. Za zbiórki charytatywne - zapraszacie nas na pogrzeby, śluby (goście zamiast kwiatów składają dobrowolne donacje na rzecz fundacji; jest to ciepło przyjmowane i coraz popularniejsze; nie trzeba wiele - wystarczy do nas zadzwonić, całą resztą się zajmiemy). Jak te środki wykorzystujemy?
Dzięki nim udało nam się wyjechać na tygodniowy, lipcowy wypoczynek do Jantaru. To był piękny i dobry czas dla naszej Hospicyjnej Rodziny. Dofinansowaliśmy rekolekcje/warsztaty dla rodziców w żałobie (odbyły się na początku sierpnia) - żeby bolało troszkę mniej, aby nauczyć się żyć „po nowemu”... Pomogliśmy kilkorgu naszym podopiecznym w zakupie wózków, specjalistycznych urządzeń itp. Dokupiliśmy potrzebne urządzenia, leki, środki higieny itd.
Na chwilę obecną mamy dość dobrze „ogarniętą” kwestię sprzętu w hospicjum, ale - aby nie stać w miejscu i wykorzystać potencjał, jaki mamy (jak też środki pochodzące ze zbiórek) - staramy się też pomagać dzieciom, które wprost nie są naszymi pacjentami. Kupujemy, potem zaś wypożyczamy sprzęt monitorujący funkcje życiowe, wspomagający oddychanie, łóżka, leki. Na wiele z tych urządzeń rodziców nie stać, są bardzo drogie (podobnie jak wypożyczenie), dlatego zwracają się do nas z prośbą o pomoc. I pomagamy, jak potrafimy, całkowicie za darmo.
Jesteśmy otwarci na nowe przyjęcia chorych dzieci – wejście w pediatryczną opiekę hospicyjną nie oznacza „koniec” (czasem to słowo „hospicjum” przeraża, ale to nie tak…), lecz komfort stałej opieki medycznej wykwalifikowanego zespołu medycznego, fizjoterapeutycznego, pomoc psychologiczną, socjalną czy wsparcie duchowe. Procedurę przyjęcia, jednostki chorobowe kwalifikujące znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej.
W razie pytań, dzwońcie.
Bądźcie z nami, tak jak jesteście dotąd.
Niech liczy się każdy dzień!
Dzięki nim udało nam się wyjechać na tygodniowy, lipcowy wypoczynek do Jantaru. To był piękny i dobry czas dla naszej Hospicyjnej Rodziny. Dofinansowaliśmy rekolekcje/warsztaty dla rodziców w żałobie (odbyły się na początku sierpnia) - żeby bolało troszkę mniej, aby nauczyć się żyć „po nowemu”... Pomogliśmy kilkorgu naszym podopiecznym w zakupie wózków, specjalistycznych urządzeń itp. Dokupiliśmy potrzebne urządzenia, leki, środki higieny itd.
Na chwilę obecną mamy dość dobrze „ogarniętą” kwestię sprzętu w hospicjum, ale - aby nie stać w miejscu i wykorzystać potencjał, jaki mamy (jak też środki pochodzące ze zbiórek) - staramy się też pomagać dzieciom, które wprost nie są naszymi pacjentami. Kupujemy, potem zaś wypożyczamy sprzęt monitorujący funkcje życiowe, wspomagający oddychanie, łóżka, leki. Na wiele z tych urządzeń rodziców nie stać, są bardzo drogie (podobnie jak wypożyczenie), dlatego zwracają się do nas z prośbą o pomoc. I pomagamy, jak potrafimy, całkowicie za darmo.
Jesteśmy otwarci na nowe przyjęcia chorych dzieci – wejście w pediatryczną opiekę hospicyjną nie oznacza „koniec” (czasem to słowo „hospicjum” przeraża, ale to nie tak…), lecz komfort stałej opieki medycznej wykwalifikowanego zespołu medycznego, fizjoterapeutycznego, pomoc psychologiczną, socjalną czy wsparcie duchowe. Procedurę przyjęcia, jednostki chorobowe kwalifikujące znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej.
W razie pytań, dzwońcie.
Bądźcie z nami, tak jak jesteście dotąd.
Niech liczy się każdy dzień!