To nieprawda, że nie ma już nic do zrobienia. Hospicjum to też życie. Wszystko, co ważne, dzieje się właśnie teraz. Bądźcie z nami.
Ivan
Mam na imię Iwanek i mam 2 latka. Przyjechałem do Was ze Lwowa. Od urodzenia cierpię na schyłkową niewydolność nerek. W Polsce dano mi szansę na normalne życie i zakwalifikowano mnie do przeszczepu nerki. Zanim jednak otrzymam nerkę codziennie jestem dializowany. Jestem ciekawym świata małym łobuziakiem. Dopiero zaczynam stawiać pierwsze, samodzielne kroczki ale już za chwilkę będę biegał po całym domu.